Z jednej strony człowiek inspiruje materię, z drugiej to materia inspiruje człowieka, a może należałoby nawet powiedzieć, że człowiek uduchawia materię, a materia uduchawia człowieka (gdyż inspirować pochodzi od in spiritus, czyli duch wchodzi w coś.
W ubiegły piątek podczas drugiego spotkania w ramach zajęć „Jestem offline i mam się dobrze” uczestnicy poznawali metodę ΛΕΓΩ-ΛΟΓΟΣ (czyt. LEGO-LOGOS), którego twórcą jest Doktor Jarosław Marek Spychała. Z klocków lego uczniowie i uczennice w parach zamiast klasycznej analizy tekstu budowali własne interpretacje bajki filozoficznej Rumiego pt. „Winogrona”.
Praca odbywała się w parach polsko-ukraińskich i polsko-białoruskich. Najpierw uczestnicy i uczestniczki przeczytali tekst w języku polskim i rosyjskim, potem upewniliśmy się, że dla wszystkich jest on zrozumiały. Następnie w parach, podejmując wspólne decyzje, budowali tekst tak jak go zrozumieli, bez pytań o formę i treść osób z zewnątrz. Potem stanęliśmy w kręgu i oglądaliśmy prace. Osoby chętne mówiły o swoich odczuciach, spostrzeżeniach, oglądając budowlę i odwołując się przy tym do tekstu. Natomiast jej autor wypowiadał się na końcu, odkrywając swoje własne interpretacje i konfrontując je z pomysłami grupy. Każdy zrozumiał ten tekst inaczej, gdyż LEGO-LOGOS to metoda kształcenia myślenia kreatywnego, to metoda docierania tam, gdzie nie spodziewamy się dotrzeć.
Poniżej opisy prac, które możecie zobaczyć na filmie.
Z lego zbudowaliśmy czterech ludzi pochodzących z różnych krajów, którzy myślą o winogronach, ale się nie rozumieją i dlatego każdy wygląda inaczej. Na środku jest winogrono, bo każdy z nich o nim myśli. Obok ludzi znajduje się sklep, w którym mieli zamiar coś kupić jak już się porozumieją. Inni w naszej pracy widzieli dokładnie to, co przedstawiliśmy.
Łucja i Mikołaj
Nasza praca przedstawia miasto w kształcie winogrona albo po prostu miasto albo po prostu winogrona. Wybrałyśmy je bo to było nasze pierwsze skojarzenie. W mieście mnóstwo ludzi się spotyka i dochodzi do wielu nieporozumień.
Hania i Sofia
Zbudowaliśmy meczet, bo to pojawiło się pierwsze w myślach. Niektórzy mówili, że to sklep lub kościół. A jeszcze innie, że mogą to być ciemne moce, bo budowla była czarna.
Jeremi i August
Wybraliśmy winogrona i wino, ponieważ wszyscy mieli tę samą potrzebę, wszyscy chcieli kupić winogrona, by się najeść i napić.
Zuza, Makar, Kazimir
Nasza budowla przedstawiała drzewo winogronowe, ponieważ głównym wątkiem w opowieści były winogrona. Niektórzy mówili, że to drzewo życia, a inni, że to winorośl, że te cztery różne osoby z bajki wychodzą z jednego pnia
Milana i Klara
Żebracy mieli jedną monetę i nie mogli jej podzielić. A nawet gdyby się dało, to i tak, każdy kupiłby to samo, nie wiedząc o tym długo się kłócili. Zabrakło porozumienia między nimi. Inni widzieli meczet, krzyż, sklep, kościół i czterech żebraków.
Sasza i Dorota
Nasza praca to moneta, bo za monetę mieli dostać jedzenie i picie. Niektórzy myśleli, że wyższa ściana zasłania widok i dlatego te osoby nie wiedzą (nie widzą dalej).
Zosia i Weronika
Zapraszamy już za tydzień!
Agnieszka Adamowska i Justyna Ilasz
Działania odbywają się w ramach programu IOM Poland finansowanego przez Stany Zjednoczone Ameryki.