W październiku i grudniu, dzieci ze świetlicy, pod kierunkiem pani Joanny Buczak – nauczycielki plastyki z naszej szkoły, wykonywały antystresowe „gniotki”. Najpierw sypały przez lejek skrobię ziemniaczaną do małej, plastikowej butelki, a gdy ją odpowiednio wypełniły nakładały na nią lekko nadmuchany balon. Następnie obracały butelkę do góry dnem i ściskały ją, co powodowało zassanie skrobi do balona. Teraz wystarczyło już tylko zdjąć balon z butelki i zawiązać. Podczas tych wszystkich czynności zdarzało się, że nagle biały proszek skrobi unosił się w powietrze i pokrywał cały stół oraz wszystkie siedzące przy nim dzieci. Było to dodatkową atrakcją i zarówno cała praca, jak i towarzyszące jej te „efekty specjalne” bardzo się dzieciom podobały. Zresztą, w celu ochrony odzieży dzieci ubrane były w fartuszki, stąd po zakończeniu wykonywania zadania wystarczyło tylko umyć ręce (i ewentualnie twarz). „Gniotki” dzieci mogły zabrać do domu i będą mogły je w razie potrzeby ściskać w dłoniach, żeby się odstresować.
Brygida Kovacs